JEDNA POŁOWA TO ZA MAŁO NA SUKCES.
NASZ OSTATNI MECZ W LIDZE NIE SKOŃCZYŁ SIĘ PO "NASZEJ MYŚLI" - liczyliśmy na zdobycz punktową - ALE NIE BYŁO W TYM NIC DZIWNEGO PONIEWAŻ PIERWSZĄ POŁOWĘ TROCHĘ "PRZESPALIŚMY" - niektórzy przeszli "obok meczu" - A DODATKOWO "STANDARDOWO" NAPIERW TRACIMY BRAMKI - pierwsza w pierwszej minucie - I DOPIERO PÓŻNIEJ GONIMY WYNIK. W DRUGIEJ ODSŁONIE MECZU GRA SIĘ WYRÓWNAŁA A NAWET MIEJSCAMI MIELIŚMY PRZEWAGĘ NIESTETY STRZELILIŚMY PRZYNAJMNIEJ O JEDNĄ BRAMKĘ ZA MAŁO I TO PRZECIWNIK CIESZYŁ SIĘ Z PUNKTÓW LIGOWYCH. MAM NADZIEJĘ ŻE TA KOLEJNA "NAUCZKA MECZOWA" W NAJBLIŻSZYM CZASIE JEDNAK DOTRZE DO NASZYCH GRAJCARÓW I ZROZUMIEJĄ ŻE SĄ W STANIE "UGRAĆ WIĘCEJ" NIŻ POKAZUJĄ NA BOISKU ALE POD WARUNKIEM PEŁNEGO ZAANGAŻOWANIA W MECZ - przykład ; Aleks, Szymon czy w drugiej połowie Filip - BO NIE DA SIĘ GRAĆ NA "STOJĄCO" BEZ WIARY W TO CO SIĘ ROBI I OSIĄGNĄĆ SUKCES - TRZEBA PAMIĘTAĆ ŻE WIĘKSZOŚĆ SWOICH NIEDOSKONAŁOŚCI MOŻNA ZATUSZOWAĆ ALE TYLKO WTEDY GDY BĘDĄ CHĘCI, WIARA W SIEBIE I ZAANGAŻOWANIE NA BOISKU NA 100% !!! NO CÓŻ TEN MECZ TO JUŻ HISTORIA A JA NADAL WIERZĘ ŻE W KOŃCU SIĘ PRZEBUDZIMY I WSZYSCY KTÓRZY AKTUALNIE GRAJĄ NA BOISKU - a nie tylko 4 czy 5 - POKAŻĄ DOBRĄ GRĘ PRZEZ CAŁY MECZ A NIE TYLKO PRZEZ DWADZIEŚCIA CZY TRZYDZIEŚCI MINUT REGULAMINOIWEGO CZASU GRY. JEŻELI TAK SIĘ NIE STANIE TO TAK JAK NA ZDJĘCIU W NAGŁÓWKU DALEKA DROGA PRZED NAMI DO GRY O WYŻSZE CELE - A SĄ "ONE NA WYCIĄGNIĘCI RĘKI" ! Pozdrawiam, Trener Jacek Wójt.
Komentarze