KOLEJNY MECZ BEZ PUNKTÓW.

KOLEJNY  MECZ   BEZ  PUNKTÓW.

W  TRZECIM  NASZYM  MECZU  LIGOWYM  NADAL  NIE  JESTEŚMY  W  STANIE  ZAPISAĆ  PO  NASZEJ   STRONIE  ZDOBYCZY  PUNKTOWEJ  -  SZKODA  BO  DAWNO  TAKIEJ  SERII  NIE  MIELIŚMY.    MECZ  ROZGRYWALIŚMY  NA  BOISKU  PRZECIWNIKA   I  TROCHĘ  DALIŚMY  SIĘ  ZDOMINOWAĆ  OD  SAMEGO   POCZĄTKU    SPOTKANIA.   PODYKTOWANE  TO  BYŁO  GŁÓWNIE  NASZYMI   NIEDOSKONAŁOŚCIAMI   MOTORYCZNYM (szybkość, zwrotność)  GDYŻ   MOŻE  DWÓCH  LUB  TRZECH  NASZYCH  GRAJCARÓW  BYŁO  W  STANIE  NADĄŻYĆ  ZA  PRZECIWNIKIEM   A  TAKŻE  CO  RZUCAŁO  SIĘ  W  OCZY  BRAKU  "WOLI  WALKI  SPORTOWEJ"  - poza  małymi  wyjątkami -   I  TYCH  ELEMENTÓW   NIESTETY  NIE  DA  SIĘ  W  ZNACZNYM  STOPNIU  POPRAWIĆ   LUB  WYTRENOWAĆ  BO  TO  "DZIEDZICZY  SIĘ  W  GENACH".   NIE  ZNACZY  TO  ŻE  JAK  KTOŚ  NIE  MA  SZYBKOŚCI  TO  JEST  JUŻ  BEZ  SZANS  NA  "SUKCES  SPORTOWY"  ALE  JEŻELI  DO  TEGO  DOCHODZI  BRAK  ZAANGAŻOWANIA  I  WIARY  W  TO  CO  SIĘ  ROBI  TO  NIESTETY  O  WYNIKACH  MOŻNA  TYLKO  POMARZYĆ.  PROSZĘ  PAŃSTWA  PRÓBOWAŁEM  JUŻ  DAWNO  TEMU  UŚWIADAMIAĆ  NAS  WSZYSTKICH  ŻE  U  NAS  W  DRUŻYNIE  "NIE  MA  WIRUOZÓW"  TYLKO   "RZEMIEŚLNICY"  KTÓRZY  TYLKO - POWTARZAM - TYLKO  POPRZEZ  CIĘŻKI, MOZOLNY  TRENING  MAJĄ  SZANSĘ  NA  GRĘ  NA  WYŻSZYM  POZIOMIE  I  NIE  ISTNIEJE  ŻADNA  INNA  DROGA !!!   DLATEGO  DZIWIĘ  SIĘ  TEŻ  TROCHĘ   "EMOCJOM  POZABOISKOWYM" - Mam  nadzieję  że  wyjaśniliśmy  "temat" - BO  TAK  Z  "RĘKĄ  NA  SERCU"  TO  JA  POWINIENEM  BYĆ  SFLUSTROWANY  ŻE  MOJE  UWAGI  W  KOMENTARZACH  NIE  SPOTYKAJĄ  SIĘ  ZE  ZROZUMIENIEM  I  NIE  DĄŻYMY  WSPÓLNIE  DO  JEDNEGO  CELU  POD  TYTUŁEM  " ZRÓBMY  WSZYSTKO  DLA  ROZWOJU  NASZYCH  GRAJCARÓW"   ALE  NIE  RÓBMY  TEGO  "PÓŁŚRODKAMI"  -  CZYLI   PODOBNIE  JAK  W  SZKOLE  JAK  KOMUŚ  NIE  "WYSTARCZA  MATERIAŁ"  NA  LEKCJACH  TO  PRÓBUJE  DODATKOWYCH  ZAJĘĆ  W  WOLNYM  CZASIE.   TROCHĘ  SIĘ  ROZPISAŁEM  ALE   CHYBA  WARTO  TO  "PRZEMYŚLEĆ"   BO   MY  MOŻEMY  OSIĄGNĄĆ  SUKCES  TYLKO  JAKO  DRUŻYNA  ALE  DRUŻYNA  W  KTÓREJ  PRACUJĄ  WSZYSTKIE  "TRYBIKI"   WZAJEMNIE  SIĘ  WSPOMAGAJĄC  NA  BOISKU  I  POZA  NIM.    PROSZĘ  PAŃSTWA   JEŻELI  CHODZI  O  ROZEGRANY  MECZ  TO  JEDNAK  SĄDZĘ  ŻE   "MAŁE  ŚWIATEŁKO  W  TUNELU"  SIĘ  POJAWIŁO  PO  PIERWSZE  DLATEGO  ŻE  MAMY  JUŻ  CORAZ  WIĘCEJ  "SIŁY  DO  GRANIA"  A  PO  DRUGIE  ŻE  ZACZYNAMY  SOBIE  STWARZAĆ   SYTUACJE  BRAMKOWE  CO  DOBRZE  ROKUJE   NA   NAJBLIŻSZE  MECZE.    SZKODA  TYLKO ŻE  W  PIERWSZYCH  TRZECH   SPOTKANIACH  ŚREDNIA  BRAMEK  STRACONYCH  NA  MECZ  TO  OSIEM - niestety  brak  okresu  przygotowawczego - też  sygnalizowałem - I  TERAZ  NIE  MAMY  JUŻ  SZANS  WALKI  O  CELE  PIERWSZOPLANOWE.  CIESZY  JEDNAK  SYTUACJA   ŻE  POJAWILI  SIĘ  CHŁOPCY  KTÓRZY  PRÓBUJA   POWALCZYC  O   TAK  ZWANY   "PIERWSZY  GARNITUR"  - co  prawda  dwa  mecze  w  48  godzin  to  trochę dla  Nich dużo -  ALE  MAM  NADZIEJĘ  ŻE  ZAPROCENTUJE  TO  W  NAJBLIŻSZEJ  PRZYSZŁOŚCI.   UWAŻM   TEŻ   ŻE  STRZELONYMI  GOLAMI  ODBLOKUJE  SIĘ  ALAN   ORAZ   CIESZY  UDANY  POWRÓT  PO  DŁUGIEJ  PRZERWIE  JASINA   CZY  CHYBA  CORAZ  LEPSZA  FORMA  PATRYKA  BO  TO  SĄ  NASI  PODSTAWOWI  GRACZE  I  JAK  ONI  DADZĄ  "DOBRY  PRZYKŁAD  NA  BOISKU"  TO  POZOSTALI  BĘDĄ  MIELI  WIĘKSZĄ  WIARĘ  W  SWOICH  POCZYNANIACH.                                                                                                     Pozdrawiam, Trener  Jacek  Wójt.     

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości