KOMENTARZ DO MECZU Z RKS OKĘCIE W-wa.

KOMENTARZ  DO  MECZU  Z  RKS  OKĘCIE  W-wa.

KOMENTARZ  DO  NASZEGO  MECZU  SOBOTNIEGO  PRAKTYCZNIE   ZAWIERA  SIĘ  W  JEDNYM  SŁOWIE  KATASTROFA.   SĄDZIŁEM  ŻE  PO  OSTATNIM  SŁABSZYM  MECZU  DWA  TYGODNIE  TEMU  CO  NIEKTÓRZY  WYCIĄGNĄ  WNIOSKI  I  SPRÓBUJĄ  SIĘ  "ZREHABILITOWAĆ" - A  JEDNAK  SIĘ  MYLIŁEM  DOKONALIŚMY  NIEMOŻLIWEGO  I  ROZEGRALIŚMY  MECZ  JAKBYŚMY  COFNĘLI  SIĘ  W  PROCESIE  SZKOLENIOWYM  PRZYNAJMNIEJ  O  ROK (bez  składu, ładu  i  żadnej  wizji  gry  na  boisku) !  PO  PIERWSZE  BYŁ  TO  MECZ  W  KTÓRYM  MOGLI / POWINNI  POKAZAĆ  SIĘ   "ZMIENNICY"  -wykorzystując  nieobecność  zawodników   podstawowego  składu -  A  WYGLĄDAŁO  TO  TAK  JAKBY  IM  NIE  ZALEŻALO  NA  GRZE  W  PIERWSZEJ  PIĄTCE  LUB  BYĆ  MOŻE  UWAŻAJĄ  SIĘ  JUŻ  ZA  PEWNIAKÓW  PIERWSZEGO  WYBORU ( myślę  że  już  w  najbliższym  tygodniu  co  niektórzy  będą  musieli  zmienić  sposób  myślenia), PO  DRUGIE  ZAWODNICY  O  DŁUŻSZYM  STAŻU  A  ZARAZEM  NAJSTARSI  W  DRUŻYNIE  WYSZLI  NA  BOISKO  PRZESTRASZENI  ZAWODNIKAMI  DRUŻYNY  PRZECIWNEJ - nie  wiem  czemu  bo  drugiej  drużyny  o  tak  przeciętnych  warunkach  fizycznych  nie  ma  w  naszej  grupie - A  ZARAZEM  ZAGRALI  TAK  JAKBY  POWIEDZENIE  "NIE  BIEGAJ  BO  SIĘ  SPOCISZ  I  PRZEZIĘBISZ "  MIAŁO  100%  PRZEŁOŻENIA !!!   ZAWODNICY  Z  OKĘCIA   WYWIEŹLI  TRZY  PUNKTY  Z  NASZEGO  STADIONU  NIE  DLATEGO  ŻE  BYLI  LEPSI  "PIŁKARSKO"  ALE  PO  PROSTU  DLA  TEGO  ŻE  BARDZIEJ  ZALEŻAŁO  IM  NA  WYGRANEJ  I  POKAZALI  TO   ZAANGAŻOWANIEM   NA  BOISKU, A  WŁAŚNIE  TYCH  CECH  WOLICJONALNYCH  NAM  NAJBARDZIEJ  ZABRAKŁO - ZRESZTĄ  NIE  TYLKO  W  TYM  SPOTKANIU !      PROSZĘ  PAŃSTWA  JEŻELI  KTOŚ  CZYTAŁ  POPRZEDNIE  MOJE  KOMENTARZE  TO  POWINIEN  PO  TYM  MECZU  JEDNOZNACZNIE  SOBIE  UŚWIADOMIĆ  ŻE  BEZ  WZMOCNIEŃ  PERSONALNYCH - przy  absencjach  zawodników  podstawowego  wyboru - RYWALIZACJA  Z  NAJLEPSZYMI  W  LIDZE  BĘDZIE  PRAKTYCZNIE  NIEMOŻLIWA  CO  PRZEŁOŻY  SIĘ   RÓWNIEŻ  NA   BRAK   ZNACZĄCEGO  POSTĘPU  SPORTOWEGO  NA  DRODZE  "ZDROWEGO  WSPÓŁZAWODNICTWA"  KTÓRE  ZAWSZE  JEST  MOTOREM  NAPĘDOWYM  W  KAŻDYM  KLUBIE.  W  INNYM  PRZYPADKU  NASTĄPI  STAGNACJA  I  "KISZENIE  SIĘ  WE  WŁASNYM  SOSIE"  CO  JEST  DROGĄ  DO  CELU  Z  NAPISEM  "MINIMALIZM".   JEŻELI  CHCEMY  COŚ  ZMIENIĆ  W  TEJ  MATERII  TO  POWAŻNIE  POTRAKTUJMY  MOJE  SŁOWA  I  ZACZNIJMY  DZIAŁAĆ  BO  CZASU  NIE  ZATRZYMAMY,  A  ZA  ROK  CZY  DWA  BĘDZIE  JUŻ  BYĆ  MOŻE  ZA  PÓŹNO  NA  NADROBIENIE  PEWNYCH  ZALEGŁOŚCI !?   

Pozdrawiam, Trener  Jacek  Wójt.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości