NAJLEPSZY KOMENTARZ POMECZOWY TO "BEZ KOMENTARZA" !

NAJLEPSZY  KOMENTARZ  POMECZOWY  TO  "BEZ  KOMENTARZA" !

MYŚLĘ  ŻE  WSZYSCY  OBECNI  NA  NASZYM  WCZORAJSZYM  MECZU  LIGOWYM  PRZYZNAJĄ  MI  RACJĘ  JAK  POWIEM  ŻE  ZAGRALIŚMY  SŁABY  MECZ  ZE  SŁABĄ  DRUŻYNĄ  PRZECIWNĄ  I  NIE  MA  TU  ŻADNEGO  USPRAWIEDLIWIENIA  DLA  POCZYNAŃ  NASZYCH  GRAJCARÓW !!!   PRZEGRALIŚMY  BEZPOŚREDNIE  STARCIE  O  "CZERWONĄ  LATARNIĘ"  NASZEJ  LIGI - bo  DOBRZE  to  wyglądaliśmy  tylko  na  zdjęciu -  I  TO  RACZEJ  NA  WŁASNE  ŻYCZENIE  NIŻ  PO  REWELACYJNYM  WYSTĘPIE  PRZECIWNIKA.  NIESTETY  OD  DŁUŻSZEGO  CZASU  SYGNALIZUJĘ  PAŃSTWU - nie  wiem  czy  Wszyscy  to  rozumieją -  ŻE  PRAKTYCZNIE  GRA   W  NASZYM  WYKONANIU  ZALEŻY  OD  CZTERECH  GÓRA  PIĘCIU  ZAWODNIKÓW  PONIEWAŻ  POZOSTALI  PANOWIE  GRAJCARZY  BARDZIEJ  "STATYSTUJĄ"  NIŻ  SĄ  ZAANGAŻOWANI  W  TO  CO  SIĘ  DZIEJE  NA  BOISKU - POCZĄWSZY  NAJNORMALNIEJ  W  ŚWIECIE  OD  "CHĘCI  DO  GRY" - niestety  tego  nie  da  się  kupić  ani  wytrenować  bo  to  są  cechy  WOLICJONALNE -  I  TU  OGROMNA  PROŚBA  DO  RODZICÓW  ŻEBY  POROZMAWIALI  ZE  SWOIMI  POCIECHAMI  W  TEMACIE  "PO  CO  PRZYCHODZĘ  NA  MECZ"  A  JEDNOCZEŚNIE  WSPÓLNIE  NA  "NOWO  ZDEFINIOWALI"  POJĘCIE  O  CO  CHODZI  W  RYWALIZACJI  SPORTOWEJ.   JA  ZDAJĘ  SOBIE  SPRAWĘ  ŻE  BĘDĄC  NAJMŁODSZĄ  DRUZYNĄ  W  ROZGRYWKACH - różnica roku, a  nawet  dwóch  to dużo - STAWIAMY  SIĘ  W  TRUDNIEJSZEJ  SYTUACJI - chociaż  niektórzy np. Leon  czy  Wojtek  Głodziński  byli  tego  zaprzeczeniem - TO  JEDNAK  JAK  KTOŚ  "WYCHODZI  NA  PLAC  GRY"  TO  MOŻE  MU  ZABRAKNĄĆ   CZASAMI  "UMIEJĘTNOŚCI"  ALE   NIE   "AMBICJI  SPORTOWEJ"  CZYLI  CHĘCI  I  WOLI  WALKI  Z  PRZECIWNIKIEM - czasami w  bezpośrednim  kontakcie - BO  W  INNYM  PRZYPADKU  TO  JEST  POCZĄTEK  KOŃCA.    DLATEGO  TEŻ  CAŁKIEM  POWAŻNIE  ROZWAŻAM  ŻE  PO  WAKACJACH  MOŻEMY  WYSTARTOWAĆ  W  ROZGRYWKACH  LIGOWYCH  NIE  PO  JEDENASTU - gdzie  potrzeba  Nam  dodatkowo  jeszcze  przynajmniej  dwóch  Grajcrów  na  placu - ALE  PO  SZEŚCIU  GDZIE  POTRZEBUJEMY  CO  NAJWYŻEJ  POŁOWY  DOTYCHCZASOWYCH  ZAWODNIKÓW  MECZOWYCH  A  POZOSTAŁYCH  PANÓW  NIE  BĘDZIEMY  ZMUSZALI  DO  "WYSIŁKU"  I  BĘDĄ  MIELI  WOLNE  WEEKENDY.   SĄDZĘ  ŻE  NAJBLIŻSZE  MIESIĄCE  I  OBÓZ  SPORTOWY  POKAŻE  NAM  KOMU  ZALEŻY  NA  GRZE  I  CHĘCI    ROZWOJU   A   KTO  CHCE  POPRZESTAĆ  NA  "LAJTOWYM"  DOTYCHCZASOWYM  POZIOMIE  SPORTOWYM.  PROSZĘ  NIE  TRAKTOWAC  TEGO  POMYSŁU  W  KATEGORIACH  CHĘCI   DYSKREDYTACJI   NIEKTÓRYCH  ZAWODNIKÓW  ALE   RACZEJ  UCIECZKI  OD  MARAZMU  I  STAGNACJI  SPORTOWEJ  DO  KTÓREJ  TO  MOIM  ZDANIEM  POMAŁU  ZMIERZAMY -  TROCHĘ  CZASU  JEDNAK  JESZCZE  PRZED  NAMI  I  MYŚLĘ   ŻE   "ŻYCIE" - a  właściwie  postawa  NASZYCH   GRAJCARÓW -   POKAŻE   NAM   KTÓRĄ   "OBCJĘ"  WYBIERZEMY  W  NAJBLIŻSZYM  CZASIE.                                                                                                                                                                                                     Pozdrawiam, Trener  Jacek  Wójt.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości