"SCHODY TURNIEJOWE" NA WŁASNE ŻYCZENIE.

NIESTETY  CHYBA  NIE  CHCEMY  DAĆ  SOBIE  SZANSY  NA  LEPSZE  WYNIKI   W  RYWALIZACJI  Z  DRUŻYNAMI  GRAJĄCYMI  W  LIGACH  WYŻSZYCH  NIŻ  MY, A  ŚWIADCZYĆ  O  TYM  MOŻE  BRAK  Z  RÓŻNYCH  POWODÓW  (nagłe  choroby  lub  inne  nieznane  mi  przyczyny ?!)  PIĘCIU  Z  DWUNASTU  POWOŁANYCH  ZAWODNIKÓW  NA  TURNIEJ  W  DNIU  DZISIEJSZYM.  DODAM  TYLKO  ŻE  TURNIEJ  BYŁ  ROZGRYWANY  W  FORMULE  6 + 1  -  dla  Nas  "NOVUM"  po  raz  pierwszy  tak  graliśmy  -   WOBEC   CZEGO     S I E D M I U    ZAWODNIKÓW  MUSIAŁO  ROZEGRAĆ  STO  MINUT  TURNIEJOWYCH  BEZ  ODPOCZYNKU !!!  CHCĘ  NADMIENIĆ  ŻE  ŻADNA  INNA  DRUŻYNA  NIE  GRAŁA  BEZ  REZERWOWYCH  -  CZYŻBY   BYLI   Z   " INNEJ  GLINY" !?    DLATEGO  TEŻ  W  PRZYSZŁOŚCI  WARTO  SIĘ  ZASTANOWIĆ  CZY  CHCEMY  ŻEBY  CHŁOPCY  ROBILI  POSTĘPY  I  PRÓBOWALI  GRAĆ  JAK  NAJWIĘCEJ  I  TO  Z  ZESPOŁAMI  CORAZ  LEPSZYMI  CZY  TEŻ  "KISIĆ  SIĘ  WE  WŁASNYM  SOSIE"    RYWALIZUJĄC   TYLKO  ZE  "ŚREDNIAKAMI"  CIESZĄC  SIĘ  Z  TYCH  "PRESTIŻOWYCH"  ZWYCIĘSTW !   WYDAJE  MI  SIĘ  ŻE  CO  NIEKTÓRZY  ZAPOMINAJĄ   ŻE   PIŁKA  NOŻNA  TO  SPORT  ZESPOŁOWY   I  ZAWODNIK  JEST  " TYLKO  BĄDŹ   AŻ"  TRYBIKIEM  W  MASZYNIE  ZWANEJ   D R U Ż Y N Ą !!!    PAMIĘTAJMY  O  TYM  ŻE  NAJBLIŻSZE   DWA / TRZY  LATA  TO  NAJBARDZIEJ   ZNACZĄCY  OKRES   W  ROZWOJU  SPORTOWYM  TYCH  CHŁOPCÓW  I  STRACONEGO  CZASU  NIE  DA  SIĘ    "D O G O N I Ć" - A  JAK  ROZUMIEM  PRZYPROWADZAJĄC  CHŁOPCÓW  NA  TRENING  MACIE  PAŃSTWO  NA  UWADZE  ICH  POSTĘP  SPORTOWY !!!    KOMENTARZ  TROCHĘ  DOSADNY  ALE  MOIM  ZDANIEM   NIE  WARTO  "ZAMIATAĆ  POD  DYWAN"  RZECZY  KTÓRYCH  POŹNIEJ  BĘDZIEMY  ŻAŁOWAĆ  A  SYN  W  PRZYSZŁOŚCI  ZADA  NAM  PYTANIE  DLACZEGO  NIE  DOSTAŁ  TAKIEJ  SZANSY  ROZWOJU  JAK  INNI  I  ZOSTAŁ  W  TYLE.   JEŻELI  CHODZI  O  TURNIEJ  TO  POMIMO  OSŁABIENIA  I  TROCHĘ  NA  WŁASNE  ŻYCZENIE - brak  100-tu  procentowego  zaangażowania  niektórych  zawodników - W  MECZACH  Z  POTENCJALNIE  LEPSZYMI  DRUŻYNAMI  GRAJĄCYMI  O   POZIOM  LUB  DWA  WYŻEJ  WYSZLIŚMY  JAKBY  PRZESTRASZENI  LUB  PODMĘCZENI  BRAKIEM  ZMIAN  I  NIESTETY  PUNKTY  UCIEKAŁY.  NATOMIAST  CO  CIESZY  I  STAJE  SIE  PO  MAŁU  "STANDARDEM" - pomimo  braku zawodników "pierwszego  wyboru"; Szymona, Antka, Alana, Leona czy Oskara -  NOTUJEMY  ZWYCIĘSTWA  Z  DRUŻYNAMI  NASZEGO  POZIOMU  ROZGRYWEK  I  TEORETYCZNIE  GRUNTUJEMY  SWOJĄ  POZYCJĘ  W  TYM  OTOCZENIU - TYLKO  CZY  NIE  POWINNIŚMY  MIEĆ  "APETYTU  NA  WIĘCEJ"?!.    BO  JAK  NIE  TERAZ  TO    K  I  E  D  Y  !!!?  

Pozdrawiam, Trener  Jacek  Wójt.