"HOKEJOWE" ROZSTRZYGNIĘCIE !
WCZORAJSZY NASZ MECZ LIGOWY ODBYŁ SIĘ W NIETYPOWYM DNIU, O NIETYPOWEJ GODZINIE I ZAKOŃCZYŁ SIĘ NIETYPOWYM WYNIKIEM - DOBRZE ŻE KORZYSTNYM DLA NAS. MECZ NATOMIAST "TYPOWO" - ostatnio nagminnie - ROZPOCZELIŚMY "BABOLEM" W NASZYM WYKONANIU - 2-ga minuta spotkania - BO PRZECIWNIK PROWADZIŁ 1 - 0 PO NASZEJ BRAMCE SAMOBÓJCZEJ I DOPIERO WTEDY "OBUDZILIŚMY SIĘ ZE SNU" I ZACZĘLIŚMY GRAĆ W PIŁKĘ. PIERWSZĄ POŁOWĘ ZAKOŃCZYLIŚMY "BEZPIECZNYM" DLA NAS WYNIKIEM 5 - 2 I WYDAWAŁO SIĘ ŻE W DRUGIEJ ODSŁONIE MECZOWEJ MAJĄC TAKĄ "PRZEWAGĘ" BĘDZIEMY GRALI ZE SPOKOJEM I NA "SWOICH WARUNKACH" - NIESTETY NIC BARDZIEJ MYLNEGO, ZACZELIŚMY GRAĆ BARDZO NERWOWO I CHAOTYCZNIE DAJĄC SOBIE STRZELIĆ KILKA BRAMEK CO DODAŁO "ANIMUSZU" PRZECIWNIKOWI KTÓRY PRAKTYCZNIE BYŁ JUŻ "POGODZONY" Z WYNIKIEM ROZGRYWANYCH ZAWODÓW. ZDAJĘ SOBIE SPRAWĘ ŻE DODAŁO TO "KOLORYTU MECZOWEGO" I PEWNIE MOCNO ZADOWOLENI BYLI KIBICE ALE NIESTETY NIE JA BO TAKI STAN RZECZY POKAZUJE ŻE JESTEŚMY "MOCNO NIEOBLICZALINI" I WIELE NASZYCH "ZAGRAŃ MECZOWYCH" TO DZIEŁO PRZYPADKU A TYLKO PIĘCIU GÓRA SZEŚCIU NASZYCH ZAWODNIKÓW "GWARANTUJE" NAM "JAKOŚĆ GRY" A TO ZA MAŁO ŻEBY "USTABILIZOWAĆ NASZE POCZYNANIA BOISKOWE". OCZYWIŚCIE MECZ WYGRALIŚMY (przy DUŻYM udziale ALEKSA ) I NASZYM GRAJCAROM NALEŻY SIĘ ZA TO POCHWAŁA ALE NIE ZBUDUJEMY "DRUŻYNY PERSPEKTYWICZNEJ" JEŻELI NIE BĘDZIEMY MIELI BARDZIEJ WYRÓWNANEGO SKŁADU ( włącznie z "ławką rezerwowych") DLATEGO POTRZEBA NAM "PEWNYCH ROTACJI PERSONALNYCH" - CO BYĆ MOŻE NASTĄPI JESZCZE W TYM ROKU KALENDARZOWYM !!! Pozdrawiam, Trener Jacek Wójt.
Komentarze