"PANIKA" NASZYM NAJWIĘKSZYM PRZECIWNIKIEM.
PO NIEDZIELNYM MECZU LIGOWYM MAM PEWIEN NIEDOSYT - a myślę że nie tylko Ja - BO PRZECIWNIK W NASZYM "ZASIĘGU" I TYLKO - albo aż - TRZEBA BYŁO CHCIEĆ "PODNIEŚĆ" PUNKTY LIGOWE I WYWALCZYĆ SOBIE REALNY AWANS - w ostatecznym rozrachunku rozgrywek- W TABELI LIGOWEJ. NIESTETY "STRACH" PRZED ZWYCIĘSTWEM - a może Drużyną Piasta - CO NIEKTÓRYCH NASZYCH GRAJCARÓW NIE POZWOLIŁ NAM NA REALIZACJĘ TEGO CELU. TAKIE MECZE W NASZYM WYKONANIU CORAZ BARDZIEJ MNIE PRZEKONUJĄ ŻE TYLKO "WYMUSZENIE" PEWNYCH ZMIAN - ale nie "kosmetycznych" tylko "rewolucyjnych" - POZWOLI NAM JAKO DRUŻYNIE - a właściwie zawodnikom którzy chcą się rozwijać - WEJŚĆ NA WYŻSZY POZIOM SPORTOWY I RYWALIZOWAĆ O WYŻSZE CELE NIŻ "BEZPIECZNE" - nie bycie "czerwoną latarnią w lidze - MIEJSCE W TABELI LIGOWEJ. DODATKOWO ZAUWAŻYŁEM ŻE CORAZ CZĘŚCIEJ CO NIEKTÓRZY NASI GRAJCARZY SĄ "NIEZADOWOLENI" - i słusznie - ŻE BRAK STUPROCENTOWEGO ZAANGAŻOWANIA W GRĘ KILKU NASZYCH ZAWODNIKÓW POWODUJE BRAK ZDOBYCZY PUNKTOWEJ A W OSTATECZNYM ROZRACHUNKU "ODLEGŁE MIEJSCE W TABELI LIGOWEJ" CZYLI BRAK MOŻLIWOŚCI RYWALIZACJI NA WYŻSZYM POZIOMIE. NATOMIAST JA JAKO TRENER ZAWSZE BĘDĘ STAŁ PO STRONIE ROZWOJU SPORTOWEGO DRUŻYNY I NIE BĘDĘ POCHWALAŁ "MINIMALIZMU BOISKOWEGO" KTÓRY POMAŁU ZACZYNA SIĘ NAM WKRADAĆ. DLATEGO TEŻ NADCHODZI CZAS WYBORU ALBO PODNOSIMY SOBIE "POPRZECZKĘ WYMAGAŃ SPORTOWYCH" WYŻEJ ALBO CO NIEKTÓRZY "ZDERZĄ SIĘ Z RZECZYWISTOŚCIĄ" BO KOŃCZY SIĘ "OKRES OCHRONNY" DLA GRAJCARÓW KTÓRYM NIE ZALEŻY NA ROZWOJU SPORTOWYM. JEŻELI CHODZI O SAM PRZEBIEG MECZU Z PIASTEM TO TAK JAK ZWYKLE PIĘCIU / SZEŚCIU ZAWODNIKÓW "NAPĘDZA" POCZYNANIA DRUŻYNY - zauważalne "przebudzenie" Kacpra strzelca trzech bramek - A POZOSTALI PANOWIE GRAJCARZY JAKBY TROCHĘ Z "INNEJ BAJKI" I DLATEGO POTRZEBA ZMIAN W DRUŻYNIE JEST NIEUNIKNIONA. Pozdrawiam, Trener Jacek Wójt.
Komentarze