KOMENTARZ DO MECZU Z PUKS OCHOTA.

PROSZĘ  PAŃSTWA  WYDAJE  MI  SIĘ  ŻE  "ŚMIGUS  DYNGUS"  W  DRUŻYNIE  ŻAKÓW  W  KLUBIE  GKS  ŚWIT  WARSZAWA  NASTAŁ  O  TYDZIEŃ  WCZEŚNIEJ - w  dzisiejszą  niedzielę  Palmową - BO  "ZIMNY  PRYSZNIC"  KTÓRY  ZAFUNDOWAŁA  NAM  DRUŻYNA  PRZYJEZDNA  TO  NIESPODZIANKA  RÓWNIEŻ  DLA  MNIE !  CO  PRAWDA  ZAWODNICY  Z  OCHOTY  ZDECYDOWANIE  NAS  PRZEWYŻSZALI  POD  WZGLĘDEM  MOTORYCZNYM - co  mocno  powinno  zastanowić  bo  przecież  to  ten  sam  rocznik  i  ta  sama  najniższa  Liga - GDYŻ  U  NAS  TYLKO  JEDEN  LUB  DWÓCH  ZAWODNIKÓW  MOGŁO  SIĘ  Z  NIMI  RÓWNAĆ  JEŻELI  CHODZI  O  SZYBKOŚĆ  PORUSZANIA  SIĘ  PO  BOISKU  ALE  SĄ  INNE  SPOSOBY  NA  RYWALIZACJĘ  Z  TAKIM  PRZECIWNIKIEM  JEŻELI  WIĘKSZOŚĆ  NASZYCH  CHŁOPCÓW  ZWYCZAJNIE  " NIE  PRZEJDZIE  OBOK  MECZU" !   DODATKOWO  MYŚLĘ, ŻE  RODZICE  RÓWNIEŻ  DOŁOŻYLI  "KAMYCZEK  DO  OGRÓDKA"  UBIERAJĄC  CHŁOPCÓW  NA  "CEBULKĘ" - chyba  powinniśmy  się  nazywać  GKS  BAŁWANKI  - W  PRZECIWIEŃSTWIE  DO  DRUŻYNY  PRZECIWNEJ  GDZIE  TYLKO  JEDEN  ZAWODNIK  Z  POLA  MIAŁ  NA  SOBIE  DÓŁ  DRESU  A  RESZTA  BYŁA  UBRANA  W  KOSZULKI  I  SPODENKI - u Nas  proporcje  odwrotne DZIESIĘCIU  W  DRESACH, A  JEDEN  W  STROJU  SPORTOWYM - WARTO  PRZEMYŚLEĆ  TEN  TEMAT ?!  NIESTETY  PODCZAS  MECZU  NASI  CHŁPOCY  PORUSZALI  SIĘ  TAK  JAKBY  CIĄŻYŁY  IM  SPODENKI - dosłownie  i  w  "przenośni" - I  CHYBA  TEN  MECZ  PRZEGRALIŚMY  JUŻ  W  SZATNI, BO  NIE  WSZYSCY  W  PRAKTYCE  BYLI  GOTOWI  DO  WSPÓŁZAWODNICTWA  Z  "TAKIM"  PRZECIWNIKIEM Z  RÓŻNYCH  WZGLĘDÓW np. choroby, nieobecności  na  treningach, braku  zaangażowania  czy  też  po  prostu  "za  wysokich  progów"  na  tą  chwilę.  DLATEGO  TEŻ  NA  KOLEJNY  MECZ  POWOŁANIA  NIE  KONIECZNIE  DOSTANĄ  WSZYSCY  OBECNI  NA  MECZU  DZISIEJSZYM - ŻEBY  SIĘ  ZNALEŹĆ  NA  TEJ  LIŚCIE  TRZEBA  BĘDZIE  ZASŁUŻYĆ  NA  TRENINGACH  POPRZEDZAJĄCYCH  KOLEJKĘ  LIGOWĄ.  NA  USPRAWIEDLIWIENIE  NASZYCH  "WIRTUOZÓW"  DODAM  JEDNAK  ŻE   CHYBA  GRALIŚMY Z  NAJLEPSZĄ  DRUŻYNĄ  TEJ  GRUPY  I  NA  TĄ  CHWILĘ  POZA  NASZYM  ZASIĘGIEM - NIE  ZNACZY  TO  ŻE  W  REWANŻU  NIE  MOŻEMY  TEGO  ZMIENIĆ - CHOCIAŻ  ŚWIATEŁKIEM  W TUNELU  MOŻE   BYĆ  NASZA  GRA   MIEJSCAMI  W  CZWARTEJ  KWARCIE  OCZYWIŚCIE  JEŻELI  POZBĘDZIEMY  SIĘ  ZBĘDNEGO  BALASTU  ZE  SPODENEK  I  PODEJDZIEMY  DO  RYWALIZACJI  JAKO  "DRUŻYNA"  KTÓRA  CHCE  POKAZAĆ  ŻE NIE  CZUJE  NADMIERNEGO  RESPEKTU  PRZED  PRZECIWNIKIEM !                                                                                                           PRZYPOMINAM, ŻE  WE  WTOREK  OCENIAMY  MECZ  15-minut  PRZED  TRENINGIEM  ORAZ  SYGNALIZUJĘ  ŻE  W  CZWARTEK (18.04)  NA  TRENINGU  KRÓTKIE  ZEBRANIE  ORGANIZACYJNE.      

POZDRAWIAM, Trener  Jacek  Wójt.