MAŁY KROCZEK W DOBRYM KIERUNKU !
POMIMO ŻE PRZEGRALIŚMY (2-3) DZISIEJSZY MECZ WYDAJE MI SIĘ ŻE W STOSUNKU DO OSTATNIEGO (a Naszego pierwszego ) MECZU ZROBILIŚMY "MAŁY KROCZEK" W DOBRYM KIERUNKU JEŻELI CHODZI O ROZWÓJ SPORTOWY NASZEJ DRUŻYNY. GRALIŚMY Z DRUŻYNĄ KTÓRA WYGRAŁA 6 - 1 Z PIASTEM (ostatni Nasz przeciwnik) I WYDAWAĆ SIĘ MOGŁO ŻE JEST TYLKO KWESTIA JAK DUŻO IRZYK STRZELI NAM BRAMEK BO ŻE WYGRAJĄ TO WIĘKSZOŚĆ OSÓB STAWIAŁA JAKO PEWNIK. MY NATOMIAST GRAJĄC TROCHĘ ODWAŻNIEJ POKAZALIŚMY ŻE JEŻELI JEST CHĘĆ DO GRY I CORAZ WIĘKSZE ZAANGAŻOWANIE W POCZYNANIACH NA BOISKU TO W TEJ LIDZE MOŻNA POWALCZYĆ Z KAŻDYM PRZECIWNIKIEM. CO PRAWDA JESZCZE NIE WSZYSCY ROZUMIEJĄ ŻE TYLKO JAKO DRUŻYNA ( czyli 100% zawodników grających na "placu") MUSIMY STAWIĆ OPÓR PRZECIWNIKOWI A NIE TYLKO W CZTERECH CZY PIĘCIU I TO PRZEZ CAŁE SPOTKANIE A NIE PRZEZ KILKA CZY KILKANAŚCIE MINUT BO INACZEJ BARDZO TRUDNO BĘDZIE NAM PRZYCHODZIŁO ZDOBYWANIE PUNKTÓW LIGOWYCH. DLATEGO TEŻ UWAŻAM ŻE "GOŁYM OKIEM" WIDAĆ POTENCJAŁ SPORTOWY TYCH CHŁOPCÓW I TYLKO KWESTIA CZY BĘDĄ CHCIELI SIĘ ROZWIJAĆ SPORTOWO - poprzez systematyczne zaangażowanie na treningach - CZY TEŻ ZADOWOLĄ SIĘ KRÓTKIMI "EPIZODAMI BOISKOWYMI" ALE NIESTETY JEST TO DROGA DO NIKĄD. MYŚLĘ ŻE NAJBLIŻSZY MIESIĄC LUB DWA POKAŻĄ W KTÓRYM KIERUNKU ZMIERZAMY I MAM NADZIEJĘ ŻE NIE POMYLIŁEM SIĘ W OCENIE NASZYCH GRAJCARÓW - PAMIĘTAJMY JEDNAK ŻE NIC NIE MA "ZA DARMO" !!! Pozdrawiam, Trener Jacek Wójt.
Komentarze