ZAKOŃCZENIE RUNDY WIOSENNEJ "NA TARCZY".
W NIEDZIELĘ ROZEGRALIŚMY OSTATNI MECZ LIGOWY W RUNDZIE WIOSENNEJ I NIESTETY NIE NALEŻAŁ ON DO UDANYCH, A SZKODA BO WYDAWAŁO SIĘ ŻE GRAJĄC BEZ PRESJI - wynik nic nie zmieniał w tabeli ligowej - MOŻEMY POKAZAĆ ŻE TEŻ POTRAFIMY GRAĆ W PIŁKĘ. CO PRAWDA GRALIŚMY Z LIDEREM NASZEJ GRUPY - bezsprzecznie najlepiej i najrówniej grającą drużyną w lidze - ALE TO NIE ZNACZY ŻEBY CO NIEKTÓRZY NASI GRAJCARZY CHYBA CHCIELI POPROSIĆ PRZECIWNIKA O "JAK NAJMNIEJSZY WYMIAR KARY" I LEKKO PRZESTRASZENI - parametrami fizycznymi i motorycznymi zawodników drużyny przeciwnej - NIE DO KOŃCA PODJĘLI WSPÓŁZAWODNICTWO NA BOISKU. SZKODA BO TAKIE MECZE DUŻO "UCZĄ PIŁKARSKO" I SĄ "PLATFORMĄ" DO DALSZEGO ROZWOJU - NIESTETY MY TEGO NIE CHCIELIŚMY WYKORZYSTAĆ I "WYGRAŁ MINIMALIZM". DLATEGO PO RAZ KOLEJNY UCZULAM RODZICÓW ŻEBY NIE LEKCEWAŻYLI "PRACY MENTALNEJ" ZE SWOIMI POCIECHAMI BO JEST TO NAJWAŻNIEJSZA DROGA DO SUKCESU ZARÓWNO NA BOISKU JAK I W ŻYCIU. Pozdrawiam, Trener Jacek Wójt.
Komentarze